Nic tak nie kształci jak podróże

Dzieci w szkole uczą się wielu rzeczy. Mniej lub bardziej przydatnych – to oczywiste. Duży nacisk kładzie się również na wychowanie w domu i spora odpowiedzialność spoczywa na rodzicach. Wydaje mi się jednak, że w edukacji dzieci i młodzieży bagatelizuje się wpływ, jaki ma podróżowanie.

Rzecz jasna nie każdy może sobie pozwolić na to, by wyjechać za granicę, bo o takie wyjazdy przede wszystkim tutaj chodzi. Oczywiście Polska jest piękna, więc warto zacząć od zwiedzania naszego kraju. Z drugiej strony jednak, nic tak nie otwiera młodych umysłów, jak podróże zagraniczne. Oczywiście im dalsze, im bardziej egzotyczne, tym lepiej. Poznawanie dalekich kultur uczy tolerancji, otwartości do świata, a także swego rodzaju pokory. Natomiast jeśli odwiedzimy kraje biedniejsze, gorzej zorganizowane niż Polska, może też pokazać, że w naszym kraju nie jest wcale tak źle, jakby to niektórzy chcieli widzieć.

Wyjazd za granicę wcale nie musi być bardzo drogi. Oczywiście biura podróży windują ceny, więc jeśli marzy nam się coś bardziej atrakcyjnego niż Bułgaria czy Chorwacja, wiąże się to niestety ze sporymi kosztami. Szczególnie jeśli mamy np. dwójkę dzieci. Z drugiej strony jednak – żyjemy przecież w XXI wieku, mamy internet. Jeśli tylko poświęcimy trochę czasu i znamy język angielski, możemy taki wyjazd zorganizować sami i zaoszczędzić dobre 30%, albo i więcej. Nie trzeba już polegać wyłącznie na biurach podróży!

Moje ostatnie odkrycie to natomiast tzw. kluby podróżników. Jest och kilka w Polsce, a najfajniejszy to chyba solisci.pl. To niekoniecznie wyprawy dla rodzin z małymi dziećmi, ale już z nastolatkiem można się na pewno spokojnie wybrać. Zobaczyć, jak żyją ludzie w Namibii, wejść na Kilimandżaro czy przekonać się na własne oczy, jak piękna jest Islandia. A wszystko to przy relatywnie niskich kosztach.

Podróże kształcą – może to wyświechtany slogan, ale prawdziwy jak mało który. Myślę, że gdyby Polacy więcej wyjeżdżali i pokazywali dzieciom, że nie wszystko kręci się wokół Polski, a na świecie jest wiele różnych krajów, zarówno bogatszych, jak i biedniejszych niż nasz, wszystkim żyłoby się lepiej. A większa otwartość, tolerancja czy pewność siebie, to tylko dodatkowe atuty wynikające z takich podróży.

Dodaj komentarz

Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa